Zmiany środowiska mniej odczuwalne dla młodych gatunków

dziedzina: klimat

Zamiana lasów w pola uprawne nie służy różnorodności gatunków. Badający ptaki naukowcy odkryli, że w efekcie takich zmian najszybciej wymierają gatunki ewolucyjnie najstarsze, młodsze radzą sobie lepiej. Ludzi przybywa, rosną też ich apetyty. Aby sprostać coraz większej konsumpcji, kolejne fragmenty lasów zastępowane są przez pola uprawne. Ekolodzy od dawna alarmują, że ujednolicanie krajobrazu przekłada się na ubożenie puli gatunków.

Problem ten w nowym świetle stawiają wyniki badań ptaków, prowadzonych w Kostaryce przez naukowców z USA, Kostaryki i Szwecji. Zaobserwowali oni ciekawą prawidłowość: że w przypadku przekształcania krajobrazu gatunki starsze - których ewolucja trwa stosunkowo najdłużej, wymierają szybciej niż gatunki młode, które pojawiły się na Ziemi niedawno.

O ewolucyjnym wieku gatunku świadczy m.in. stopień jego pokrewieństwa z grupami podobnych organizmów. Gdyby odpowiednio daleko cofnąć się w czasie, znajdziemy na drzewie ewolucyjnym miejsce, w którym po raz pierwszy na Ziemi pojawiły się praprzodkowie wszystkich współczesnych ptaków i wielu ich wymarłych krewnych. Im bliżej współczesności, tym więcej nowych grup ptaków będzie się od tej podstawowej linii oddzielało i różnicowało na kolejne gatunki. W efekcie tego mechanizmu gatunki młodsze mają wśród gatunków dziś żyjących więcej blisko spokrewnionych gatunków, starsze - mniej.

Luke Frishkoff z Uniwersytetu Stanforda i jego współpracownicy doszli do swoich wniosków po 12 latach obserwacji i liczenia ptaków (z niemal pół tysiąca gatunków) - i analizach ich związków z trzema rodzajami krajobrazu. Jako środowisko pozbawione ingerencji człowieka rozpatrywali leśne rezerwaty, badali też krajobraz wiejski zróżnicowany (gdzie uprawia się rozmaite odmiany i gatunki) i intensywne monokultury (gdzie na wielu hektarach ciągną się jednolite uprawy).

Z lasami związane były różne gatunki lasówek, egzotycznych trogonów, gorzyków i chronkowatych; z terenami rolniczymi - m.in. gołębie, jaskółki, ziarnojady i kosy. Oprócz obserwacji w terenie naukowcy stworzyli też model pozwalający ocenić, jak zmiany w krajobrazie wpływają na różne gatunki, stwarzając im warunki do życia lub - powodując kryzys.

Okazało się, że gatunki najstarsze, o długiej historii ewolucyjnej, mają się najlepiej w lasach. Kiedy jednak las ustępuje miejsca gospodarstwom, ptaków tych szybko ubywa. Gatunki zanikają najszybciej, kiedy wkraczają uprawy monokulturowe.

Autorzy badania sugerują, że zmieniając krajobraz ludzie tworzą warunki faworyzujące tylko niektóre gatunki, co może prowadzić do wymierania innych i do zmian na planie rodowego drzewa ptaków. Wyniki tego badania potwierdzają też znaczenie lasów w kontekście zachowania różnorodności gatunkowej w tej grupie kręgowców. Dowodzą, że jeśli chodzi o bioróżnorodność, istnieją lepsze i gorsze style prowadzenia upraw.

Próbując wyjaśnić różnice w reakcji gatunków na zmiany badacze sugerują m.in., że gatunki krajobrazu rolniczego mogą stanowić grupę stosunkowo nową, która wciąż od nowa musi sobie radzić z trudnym sąsiedztwem ludzi. Koszenie łąk, żniwa czy strzyżenie żywopłotów to tylko część wyzwań rzucanych przez rolników skrzydlatym sąsiadom. Jest to dla nich ewolucyjny poligon i sprawdzian zdolności adaptacyjnych.

 
Polityka Prywatności